WRZ |
Wysłany: Pon 15:15, 03 Kwi 2006 Temat postu: Do for Love |
|
Podgłośnij to
Hahaha, hahaha, hej, człowieku
Mały zakochany naiwniak, zgadza się?
Przyznaj się, hahahaha
Powinienem zauważyć
Byłaś kłopotem właściwie od początku, dałaś mi tak wiele lekcji
Jak nie skończyć ze złamanym sercem, tak wiele pytań
Kiedy to się zaczęło, byliśmy idealnie dopasowani, być może
Mieliśmy jakieś problemy, ale pracowaliśmy nad tym, a teraz
Argumenty stają się głośniejsze, chcę powiedzieć
Ale nie mogę pomóc po prostu idąc jedną drogą
Tylko weź moją dłoń i zrozum, jeśli możesz dostrzec,
Nigdy nie planowałem, że będę mężczyzną, to nie byłem ja
Lecz teraz szukam zaangażowania, w innych ramionach
Chcę cię uchronić przed krzywdą, nie bądź zaniepokojona
Twoja postawa była powodem, denerwowałaś mnie
Wkrótce otwierając ci drzwi przy twoich dociekliwych pytaniach
Typu „gdzie mogłem być”, zabijasz mnie swoją zazdrością
Teraz moim marzeniem jest uwolnić się
Nie mogę oddychać, bo skoro odchodzę, to jest jak pułapka
Słyszę jak wołasz, żebym wrócił, jestem naiwniakiem dla miłości
To prawda, naiwny dla miłości
{Refren: Eric Williams}
Czego nie zrobisz, zrób dla miłości
Próbowałeś wszystkiego, ale się nie poddawaj
[powtórka 2x]
Tylko gdy myślałem, że zerwałem, czułem się szczęśliwy
Próbujesz mnie złapać mówiąc, że jesteś w ciąży, zgadnij, kto jest tatusiem
Nie chcę zostać dla tego, ale w tym przypadku co mogę zrobić? Więc teraz wracam
Robiąc ci obietnice, próbując utrzymać pozory prawdy
Co jeśli się mylę, podstęp, by mnie powstrzymać
Próbujesz być silna, a w dalszym ciągu zatrzymać mnie
Obawiam się, że tracę swoją zimną krew, zamykam się
Spakować się i zostawić adnotację, a potem zniknąć
Powiedz mi, kto zna spokojne miejsce, gdzie mogę iść
Oczyścić swój umysł, czuję się podle, tracę kontrolę
Moje serce mówi „odchodzę”, oh jak zręczną sieć tkamy
Gdy spiskujemy do zatracenia, a teraz
Zaczynasz krzyczeć w domu, myślę, że oszukujesz
To wszystko, co musisz usłyszeć, bo odchodzę, zostawiam tą robotę
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz, to jest koniec
Ponieważ w tej chwili mam pewność, że mnie oszukiwałaś, jestem naiwniakiem dla miłości
Cholera, naiwniak dla miłości… naiwny dla miłości
Naiwny dla miłości
[Refren]
Teraz on odszedł z twoimi lękami, łzami na twojej poduszce a ty wciąż czekasz
Siedzisz i się modlisz, z nadzieją, że porażki przeminą
To nie zawsze było uderzenie i ucieczka, związek
To miała być miłość, szczęście i wspólnota
Pamiętaj, kiedy traktowałem cię dobrze
Wznosiłem cię na szczyty, z dala od chorób zakapturzonego getta
Ja i ty, szczęśliwy dom, kiedy to było
Miałem miłość, by ją nazwać własną
Powinienem wiedzieć, że jesteś kłopotem, ale byłem zagubiony, zatracony w twoich oczach
Zajęty miotaniem się, bez potrzeby by kłamać
Miałaś mężczyznę i wiem o tym, mówiłaś mi
Nie martw się o to, możemy to załatwić, jestem pod presją
Podejmij decyzję, bo ja czekam, kiedy jestem sam
Jestem przy telefonie prowadząc sekretne rozmowy, huh
Chcę zabrać twoją tajemnicę, zwrócić ją wraz ze szczęściem
Ale potrzebuję twojej wiary we mnie, jestem naiwny dla miłości
Naiwny dla miłości, znam cię niezbyt dobrze, G., ale jeszcze jestem naiwniakiem dla miłości
[Refren]
Jestem naiwniakiem dla miłości, naiwniakiem dla miłości, naiwniakiem dla miłości |
|