WRZ |
Wysłany: Pon 15:23, 03 Kwi 2006 Temat postu: Runnin' |
|
Uciekający
Wiesz, zastanawiam się czy oni zaśmieją się kiedy umrę
Czemu walczę, by żyć, jeśli żyję tylko by walczyć,
Czemu próbuję zobaczyć, kiedy nie ma nic w zasięgu wzroku,
Czemu staram się dawać, kiedy nikt nie chce dać mi szansy,
Czemu umieram żeby żyć, jeśli żyję tylko po to by umrzeć.
Sprawdź to, wyrosłem pieprzonym draniem
Wprowadzony do gry, dostałem odrobinę i wywaliło
Handlując towarem nocami
Czarnuch Biggie Smalls chcący stać się czarnym Frankiem White
Musieliśmy wyhodować strach by zmienić nasz wizerunek
Dwóch zaginionych gliniarzy na pudełku od mleka
Depczą nam po piętach, wkraczają
Pięść pełna pocisków, klata z teflonu
Spadamy przed psami, wyobraź to sobie, czarnuchu, jestem za tłusty
Zapieprzam wokół i dostaję ataku astmy
Właśnie dlatego znów mnie puszkują, ale to mnie nie stopuje
Kiedy on odpuszcza, ja biorę jego giwerę, i jestem Swayze
Letnia przerwa – moja ucieczka, sprzedaję giwerę, kupuję towar
Odłożone, mam trochę kasy do zrobienia, s*****synu
Wciąż mam wspomnienia zawrotnych prędkości, kiedy gliny się rozpieprzyły
Jak śmieję się, dodając gazu, kiedy moja giwera wypala
Byliśmy młodzi, byliśmy głupi ale mieliśmy serca
W ciemności kiedy przechodziliśmy przez ciężkie momenty
Wiele marzeń – oto co miałem, i wiele pragnień
Żadnego wahania w eliminowaniu tych kapusiów
A te k.....wy wciąż starają się mnie ścigać
Kilka filmów, teraz cały świat chce się mnie pieprzyć
Nawet psy próbowały mnie pozwać
Więc co mogę zrobić poza byciem szczerym, spijając browa w 22’s
Teraz media chcą mnie sprawdzić, prasa zadaje pytania, chcąc mnie przycisnąć
Nędza to jedyna rzecz którą widzę, to stan mego umysłu
Moje zatargi z psami wstrząsają wskaźnikiem przestępczości
Moi główni ludzie nacierają 2 razy, przycinka – wpadają, aresztują ich psy, szarpanina
On krzyczy "na zawsze zbir", opróżnia magazynek
Zbyt zmęczony ciągłym uciekaniem przed psami |
|