WRZ |
Wysłany: Pon 15:14, 03 Kwi 2006 Temat postu: Changes |
|
Zmiany
Nie widzę zmian, budzę się rano i pytam sam siebie
Czy życie jest życia, czy powinienem się zastrzelić
Jestem zmęczony byciem biednym, nawet gorzej, jestem czarny
Boli mnie brzuch, więc szukam torebki którą by możnaby ukraść
Gliny nie przejmują się czarnuchami
nacisnął spust, zabił czarnucha, jest bohaterem
Oddawać to, dzieciom, kto się nimi przejmuje
Jedną mniej głodna buzię, żyjąca z opieki
Po pierwsze zapodajcie im dragi, pozwólcie im ubić interes z braćmi
dajcie im broń, stańcie z boku i patrzcie jak zabijają się nawzajem
Czas na odwet, tak powiedział Huey
2 strzały w ciemnościach i teraz Huey nie żyje
Mam miłość dla moich braci
ale nie możemy iść nigdzie chyba, że podzielimy się ze sobą
musimy porobić zmiany
Naucz się patrzeć na mnie jak na brata, zamiast jak na obcego
i tak powinno być
Jak mógłbym zabrać (zabić) brata jest blisko mnie
Najchętniej wróciłbym do czasów kiedy byliśmy dziećmi
jednak wszystko się zmienia, i tak to już jest
[ refren ] x2
tak właśnie jest
nic nigdy nie będzie takie samo
tak właśnie jest ahh, tak
Nie widzę zmian
jedyne co widzę to rasistowskie twarze
niewłaściwa nienawiść, przynosi hańbę rasistom
zastanawiamy się, ja zastanawiam się dlaczego tak jest
jedno lepsze miejsce, wymarzmy stratę
zabierzmy zło z ludzi, wtedy będą zachowywać się dobrze
ponieważ oboje, biały i czarny palą dziś trawę
tylko wtedy odpuszczamy sobie kiedy się zabijamy
to umiejętność być prawdziwym, czas na pomoc sobie
i ja wiem że wygląda to tak jakby niebo było blisko
nie jesteśmy gotowi zobaczyć czarnego prezydenta
to nie tajemnica, nie zapieczętowuj faktu
więzienne cele są zapełniane czarnymi
jednak niektóre rzeczy się nigdy nie zmieniają
spróbuj wejść na inną drogę, zostając w tej narkotykowej grze
teraz powiedz mi co matka ma do robienia
bądź prawdziwy nie odwołuj się do brata w sobie
yeah
musisz zachować spokój
zrobiłem dziś kasę
ale to ty zrobiłeś to w nieuczciwy sposób
sprzedając narkotyki dzieciakom
muszę zapłacić
hey, tak to już jest
[ refren ] x2
Tupac mówi.....
musimy zrobić zmiany
teraz musimy zmienić sposób jedzenia sposób życia sposób w jaki traktujemy siebie nawzajem
widzimy że stary sposób szkoła postępowania nie skutkowała
więc powinniśmy robić to co do nas należy
żeby przeżyć
Mimo wszystko nie widzę zmian, czy nie mogę zawrzeć najmniejszego pokoju z bratem
jest wojna na ulicach
i wojna na środkowym wschodzie
zamiast z wojny na biedę
mają wojnę na narkotyki wiec policja mi przeszkadza
a ja nigdy nie popełniłem przestępstwa, którego nie musiałbym popełnić
ale teraz wróciłem na drogę i oddam Ci wszystko
nie pozwól im się pokonać nie pękaj
i nie daj się spoliczkować
musisz się nauczyć powstrzymywać siebie
robią się zazdrośni kiedy widzą cię z komórką
Mówię glinom że nie mogą cię ruszyć nie ufam temu
kiedy starają się śpieszyć, ja to walę
to jest dźwięk moich narzędzi mówisz że to nie jest w porządku
ale mama nie wychowała głupka
dopóki ja jestem czarny
Muszę żądać, nigdy sobie nie odpuszczać
ponieważ zawsze musiałem się martwić żeby oddać kasę
jakiegoś kolesia skopałem wracając
wracając po tylu latach
rat-tat-tat-tat-tat, tak to już jest
[ refren ]
niektóre rzeczy nie zmienią się |
|