Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Niglet |
|
|
oorsmai |
|
|
Ermoteddicktard |
|
|
dwgrstx |
|
|
fzghkde |
|
|
Cynthia4882 |
|
|
Steven3601 |
|
|
Ethan2384 |
|
|
Paul9227 |
|
|
WRZ |
Wysłany: Pon 15:20, 03 Kwi 2006 Temat postu: Made niggaz |
|
2Pac:
Nikt nie rozdzieli tego, co tworzymy
Niepowstrzymani, nietykalni
Jebani przedstawiciele motłochu wielkiego świata
Cela śmierci jak się patrzy
Gangsterzy z tłumu, na całe pieprzone życie
Kurwa, stworzeni czarnuchami
Nadchodzimy zaraz po tych czarnuchach z wielkiego świata
Poczuj mnie
Makaveli, The Don
Moje życie w zamian za twoje
Urodziłem się znienawidzony jako wyrzutek
Dom pełen zapłakanych dzieci
Które nigdy nie otrzymały miłości
Niech mi nikt tu nie pieprzy głupot
Dopóki nie skołuję se działki dragów
Bo zaraz wezmę spluwę
Czujesz mnie?
Czy świat mnie słyszy?
Złapcie spadającą gwiazdę
Pierdolcie miłość
Czarnuchy, bójcie się mnie!
Oni wszyscy oszaleli
Kiedy tak jeździmym z mojej podwójnej R (spluwy)
Skurwysyny nie mają szans na przeżycie
Boom! Kiedy wchodzę do knajpy
W powietrzu słychać tylko
Szepty zagłady
Czarnuchy są przerażone
Nie chcą spojrzeć mi w oczy
Pomyśl o tych wszystkich draniach
Których musiałem wykończyć
Nazywali ich dzielnymi czarnuchami
Robili w chuja tych, którzy zostali stworzeni czarnuchami
Mafia, spluwa, ognia!
Coraz szybciej się rozprzestrzeniają
Jebać ich, dajmy im zrozumieć
Mój spisek, który uknułem, żeby się wzbogacić
O sumę większą niż 6-cyfrową
(Poczuj mnie)
Stworzeni czarnuchami, kurwa
(Stworzeni czarnuchami)
Uknułem spisek, żeby się wzbogacić
Zróbcie mi fotkę
Stworzony by być czarnuchem
[Napolean:]
Stary, ja byłem wychowywany przez ulicę
Musiałem zapieprzać, żeby coś zjeść
Imponowało mi zabijanie czarnuchów
Wiedziałem, że nigdy nie będę słaby
Sprawili, że siedziałem i zastanawiałem się
Gdzie zaczyna się moje życie
Ci kolesie zadarli z moim starym
A póżniej on zadarł z nimi
Należę do Nieśmiertelnych Czarnuchów Wyrzutków
A moim planem numer jeden
Jest zabić człowieka, wziąć igłę
I naszprycować czarnuchów
Czarnuchy nas nie lubią
Bo ich dziwki otwarcie nas kochają
Prezydent kazał nam spadać
Bo rząd nas nie chce
Tu Napolean
Czerpię przyjemność z grzechu i z obserwacji
Plus - z wyliczania gówna
Bo ja to widziałem od samego początku
Stworzony by być czarnuchem
[Castro:]
Jak wielu kolesi rozwaliłeś w swojej wizji
Wystrzelam ich w każdej ostatniej minucie
Którą spędzę w więzieniu
Razem się miażdzymy
Razem też robimy kasę
Wybuchamy kiedy tylko |
|
|